Motyw
RUN DMC jak możecie zauważyć na facebook'u czy instagramie pojawia
się u mnie w bardzo często, nie mogę przejść obojętnie obok
niego i zazwyczaj kupuję wszystko co wpadnie mi w ręce. Tak samo
było z tym t-shirtem. Będąc w sklepie po konkretne rzeczy i z
postanowieniem, że nie kupuję już żadnych ubrań, bo szafa mi się
nie domyka a większości jeszcze nie miałam na sobie oczywiście
musiałam dostrzec nową dostawę i bez zastanowienia wrzucić tą
bluzkę do koszyka. Nic nowego, mój zakupoholizm jeszcze nie został
zażegnany a przez Piotrka, który nie potrafi mi odmówić wydaje mi
się, że nie prędko zostanie to zrobione.
Dół
pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ja postawiłam na coś
innego niż zwykle czyli wzorki. Te tregginsy mają więcej wad niż
zalet, np. są bardzo ciepłe ale nie pasują do wszystkiego i
okropnie pogrubiają nogi. Cóż, ja postanowiłam połączyć je w
taki a nie inny sposób i jeśli komuś to nie pasuje to może
podrzucić swoje propozycje jakby je ubrał w komentarzach. Planuję
zrobić w przyszłości jeszcze z nimi stylizację w wersji
eleganckiej ale musiałabym zapolować na jakąś marynarkę.
No
i buty, pewnie już mieliście dość Conversów ale nie mogłam
znaleźć żadnych maxów a jak już znalazłam to nie było mojego
rozmiaru. Pamiętacie może jak na facebook'u pokazywałam zdjęcie
niebiesko-żółtych Nike Air Max 90? Gdy już je znalazłam to były
rozmiar za duże ale w sumie się cieszę, bo na żywo na nodze przód
wyglądał okropnie i nie pasowałyby do wielu rzeczy. Te dostałam
od Piotrka na urodziny, które są dopiero za kilka dni ale nie
potrafiłam ich odłożyć na półkę by czekały. :D
____________________________________________________________________
t-shirt,
gumka do koka - Primark | tregginsy - H&M | buty - office.co.uk