niedziela, 3 listopada 2013

KALI / GDY ZGAŚNIE SŁOŃCE -relacja

 

   Po co chodzimy na koncerty? Do tej pory ja chodziłam tylko na te których wykonawców słucham a wczoraj było zupełnie inaczej. Jak się domyślacie w tej notce chodzi o koncert Kaliego. Osobiście nie byłam fanką, jego muzyki słuchałam raczej rzadko, z każdej płyty podobały mi się 2-3 kawałki. 


   Czemu poszłam? Namawiał mnie chłopak, później zebrała się ekipa i mieliśmy iść wszyscy razem więc się zgodziłam, nie miałam przecież nic do stracenia. 

   Co się wydarzyło? Najpierw były supporty, które mnie na zmianę nudziły (pomijając występy Łympy, którego kawałków słucham dość często:). No ale w końcu to na co wszyscy czekali, koło pierwszej (o ile dobrze pamiętam) na scenę wkroczył Kali. Momentalnie po pierwszym kawałku zaczęłam się wsłuchiwać coraz bardziej i sama nie wiem czemu wcześniej kawałki, które mi się nie podobały po koncercie nie mogą wypaść mi z ucha. Nucę je wszędzie, odkąd wstałam puściłam sobie na yt playlistę wszystkich płyt i tak postanowiłam swoje odczucia przelać na bloga. Bawiłam się na tym koncercie chyba lepiej niż mój chłopak, który jest na pewno większym fanem Kaliego niż ja teraz.

   Po co piszę to wszystko? I ta część posta będzie chyba najważniejsza. Uświadomiłam sobie, że po każdym koncercie jaki jest w moim mieście jest "nagonka" na ludzi, którzy wcześniej nie słuchali bądź nie afiszowali się z tym kogo słuchają a nagle dzień po pojawiają się zdjęcia, posty, linki, itp. na facebook'u czy innych portalach mówiące o koncercie, wykonawcy -jaki to on jest super, itp. Żeby mieć fanów trzeba ich "zdobywać" a koncerty to doskonały sposób na to więc zastanawiam się o co chodzi ludziom, którym przeszkadza to, że artysta, którego słuchają zdobywa nowych/kolejnych fanów. O to chyba chodzi by poszerzał sobie swoje grono słuchaczy co nie? :-)

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

support/Łympa


























W trójkę musieliśmy się wepchać po autografy no i obowiązkowe zdjęcie 
(ja nawet nie chciałam -niewyjściowa twarz haha) ale zgarnęłam za to ostatni plakat z podpisem. :D